In my previous post I mentioned you about the birthday party we gave for Jagna’s and Wojtek’s friends. When I was young and had a b-day party, my friends were coming and we were just playing. My mom was taking care about food but further it was our business to entertain ourselves. Now it is bit different, which means that children expect that they will be entertained. And their expectations can be high!
The main attraction on our party was a bouncing castle that filled almost all our match-box-sized backyard. But men, it was really fun! It did not cost so much as I initially expected. At least it is only a part of money I would spend taking twelve children and myself to a indoor playground nearby. But I wanted that children did something more than only jumping. Since Jagna and Wojtek enjoyed so much making mugs for their grandparents I thought that it would be nice idea to let children decorate mugs. I bought porcelain paint and crème mugs. They really enjoyed painting them. Not all of them, of course, but majority did. I love the color schemes they have chosen. I can really recommend this activity for children party! They have lot of fun and can take own mug home.
I have already written that girls were busy with coloring dolls and eventually it turned out that the bouncing castle was only a nice addition to more creative activities. There was still one more thing we did together but this I will share in one of next posts.
W poprzednim poście wspominałam już o imprezie urodzinowej naszych dzieci. Pamiętam, że gdy ja miałam urodziny jako dziecko to przychodziły do mnie inne dzieci i po prostu bawiliśmy się razem. Moja mama dbała o jedzenie, ale rozrywką musieliśmy się zająć sami. Obecnie wygląda to nieco inaczej. Dzieci oczekują atrakcji a ich wymagania są wysokie!
Główną atrakcją naszej imprezy był dmuchany zamek, który wypełnił szczelnie nasz ogródek wielkości pudełka od zapałek. Ależ mieli zabawę! W sumie nie był on tak drogi jak się tego spodziewałam, a przynajmniej był znacznie tańszy niż zabranie dwanaściorga dzieci do pobliskiego centrum zabaw.
Jako, że nie samym skakaniem żyje (mały) człowiek postanowiłam im zapewnić również zabawę manualną. Pamiętając jak Jagna i Wojtek świetnie się bawili przy ozdabianiu kubków dla dziadka i babci postanowiłam coś podobnego zaproponować naszym małym gościom. Kupiłam farbki do ceramiki i kubki w kolorze kremowym. Dzieciom bardzo podobało się malowanie, nawet bardziej niż się tego spodziewałam, choć oczywiście nie wszystkim. Bardzo polecam coś takiego na przyjęcia dziecięce. Nie dosyć, że dzieci mają zajęcie przez jakieś pół godziny to jeszcze mogą coś fajnego zabrać do domu.
Jak już wcześniej wspominałam dziewczynki na naszej imprezie namiętnie kolorowały książeczki z Lilla Lou i w sumie ten dmuchany zamek był dla nich bardziej dodatkiem niż główną atrakcją.
Oprócz tego wszystkiego robiliśmy coś jeszcze, ale o tym w kolejnym poście!
ale wymyslasz swietne zabawy :D zazdroszcze dzieciakom strasznie i zabawy i kubeczkow :D
ReplyDeleteStaram się :) Wszystkie były bardzo z imprezy zadowolone.
Deletez takich kubeczków to i inaczej herbata smakuje :)
ReplyDeleteU nas można w nich jedynie wieczorne cacao przygotować :)
DeleteAle czaderski pomysł! :) sama chętnie bym pomalowała kubeczek :)
ReplyDeleteCóż stoi na przeszkodzie? Może potworzaste kubki?
DeleteCzesc !! Chyba jeszcze nic nie komentowalam, chociaz czytam Cie od dawna i bardzo lubie:) Ja szukam wlasnie inspiracji na urodziny moje 10 letniej, juz za miesiac, corki. Bedzie 13 dziewczynek i sleepover (mieszkamy w Stanach:)) i tort jedzony w pizamach. I to wszystko co wiem:):) I wlasnie jak zajrzalam do Ciebie pomyslam, ze malowanie kubkow to doskonaly pomysl:) Dziekuje:)
ReplyDeleteNo i czekam na nastepny post, zeby dowiedziec sie co jeszcze:)
Julitto, strasznie się cieszę, że Cię zainteresowałam tym pomysłem! A następny pomysł imprezowy jest bardzo Amerykański :)
DeleteNo to jeszcze bardziej rozbudzilas moja ciekawosc:) Mam czworke dzieci i w zwiazku z tym ogromna ilosc urodzin juz za nami. Ciekawa jestem czy znamy Twoj pomysl:)
DeleteBardzo dobry pomysł z z zapewnieniem dzieciom malarskich atrakcji :)
ReplyDeletepomysł pierwsza klasa! córka ma niewiele ponad dwa lata, ale inspiracji na spotkanie z przyjaciółkami - nigdy za wiele :) pozdrawiam!
ReplyDelete