While chestnuts are in blossom the last year students of high schools in Poland are taking their final exams. I did it in 1996. I can not believe that it has been already sixteen years since that time….
A that time the final exams looked different than today. Everyone had to take writing exam of Polish and general literature, we were free to chose the subject for the second writing exam ( I have chosen math). Then we had two oral exams, one of Polish language and the second was a free choice (for that one I have chosen chemistry).
Now each time I’m passing these trees on my way to and from work I think about that time. Nice memories, great time.
Kwitną kasztany a uczniowie piszą matury. Ja swoją zdawałam już szesnaście lat temu… Wtedy to inaczej wyglądało. Trzeba było pisać rozprawkę na polskim i o żadych zadaniach testowych nawet nam się nie śniło. Mój rocznik był pierwszym który miał te same pytania na maturze w całym kraju i pierwszym który miał pytania przekrojowe zamiast dotyczących konkretnych epok literackich (co mi osobiście odpowiadało i napisałam 13 stron A4 o zmianie postaw bohaterów na przestrzeni wieków). Oprócz obowiązkowej matury pisemnej i ustnej z polskiego zdawałam jeszcze (z własnej, nieprzymuszonej woli) pisemną matematykę i ustnie chemię – przedmioty wprost uwielbiane przez większość uczniów szkół średnich :) A co Wy zdawaliście? Jak wspominacie ten czas? Ja bardzo miło, a te kasztany, które mijam codziennie w drodze do i z pracy mi o nim przypominają.
Matematyka? Chemia? Podziwiam:) Ja historię zdawałam i oczywiście rosyjski:) Pozdrawiam!
ReplyDeleteO, miło powspominać :) Ja byłam zwolniona z ustnego polskiego, a oprócz tego zdawałam oczywiście biologię :)
ReplyDeleteJa zdawalam mature juz 19 lat temu. jej, jak ten czas leci. Mielismy bardzo wyjatkowa mature. Zamiast egzaminow zastalismy strajk okupacyjny w szkole;) Zdawalam polski, rosyjski i matematyke. Z ustnej matmy bylam zwolniona. jakby nie kwantowka, to najwieksze sznse na zdanie mialam wlasnie z chemii :)
ReplyDelete