Monday, 1 March 2010

Sweet almonds/ Migdalowo mi bylo

I still can not believe that last Saturday Migdalowa with her whole family was in our home! I did not feel that it was our first meeting in reality. It was sooooooooooooo nice! Thank you guys! But now, dear readers, you can be jealous. Look what we’ve got! A gorgeous wreath for whole family and fantastic felt princess for Jagna (she loves her, she want to sleep with her and want to take her to school but it is not allowed).This doll has a crown and this is something Jagna is delighted about. A true princess in a pink dress with a heart, and if it would not be engough she was in a sweet rosy suitcase! Wojtek got fantastic toys which unfortunately I did not photographed yet, but if you want you can see them on Migdalowa blog.

IMG_8572

Wciaz nie moge uwierzyc, ze w ostania niedziele goscilam w moim domu Migdalowa z rodzina! Przez caly cala wizyte mialam uczucie jakby to wcale nie bylo nasze pierwsze spotkanie! I napewno nie bedzie ostatnim! Alez mi bylo dobrze. W koncu moglam sobie choc troche poplotkowac na zywo o blogach, szmatkach, wzorach, komentarzach pod postami, itp itd. Poprostu cos czego mi zawsze brakowalo. No i zeby nie bylo malo to zostalismy chojnie obdarowani. Dostalismy przepiekny wianek, ktory zajal miejsce mojego, ktory to zawisnal u Jagny w pokoiku. Jagniecinka dostala sliczna lale w walizecznce z rozyczkami. Czego malej dziewczynce trzeba wiecej? Wszystko jest rozowe, w rozyczki, slodziutkie, z serduszkiem i z korona. No wlasnie ta korona to kropka nad i. Jagna stwierdzila ze to najprawdziwsza ksiezniczka jest i juz. Natomiast Ojcio dostal sliczne filcowe zabawki, ktorych niestety nie udalo mi sie jeszcze obfocic, ale mozna je zobaczyc u Migdalowej w tym poscie.

IMG_8577

As everything is in so nice bright, spring tints I just wanted to mention that according to meteorologists today a meteorological spring took of! And believe me or not today the sun was shining more cheerfully and was bit warmer and a tiny little flowers of Galanthus nivalis appeared in the front of our house! And although I’m definitely not a master of photography I could not resist to take some photos. IMG_8552IMG_8551a

A jako, ze wszystko jest w takich radosnych i wiosennych barwach chcialam wspomniec, ze dzis wedlog meteorologow zaczyna sie meteorologiczna wiosna! I wierzcie mi lub nie, ale dzis slonce swiecilo jakby intensywniej i radosniej, bylo cieplej in w naszym “ogrodku” przeddomowym zakwitly male Przebisniegi. Choc mistrzem fotografii trudno mnie nazwac to nie moglam sie powstrzymac od pstrykania :)

IMG_8551

6 comments:

  1. Dobry wieczor:)
    TU ja Migdalowa ktora byla u Marysi w Jej Baju baju:)Marysiu to by swietny czas...czas nie poznawania a bycia, czas dzieci i nieklotni, czas pysznego jedzenia(uwiezcie Marys swietnie gotuje),czas ktory musowo powtarzac trzeba:)I babskosci..szmatek , szyciowych pogaduch-mi trzeba bylo tego i nie powiem zebym nie chciala tego powtarzac:)
    I powiem wam cosik-Marysia swietnie szyje i ma swietne poszyte rzeczy i w ogole jestem w ochach i achach:)
    i tyle ...nie przesladzajac...Marysku-Dziekuje

    ReplyDelete
  2. ojej jak Wam fajowo że się spotkałyście :) ja wiem jak to jest przyjemnie kiedy poznaje się na żywo osoby, które znało się do tej pory jedynie wirtualnie :)

    ReplyDelete
  3. Marysiu, piękne te zdjęcia. Od razu zapachniało wiosną, rześkim, słonecznym porankiem. Taki błysk chwili, zawierający dużą gamę odczuć:)
    p.s Cudna lala i walizeczka:))

    ReplyDelete
  4. A ja witam i po wyróżnienie zapraszam:)

    ReplyDelete
  5. Piekne prezenty sobie podarowałyscie. To musiało być niesamowite spotkanie, bo wzychasz Ty i Migdałowa:))) Pozdrawiam wiosennie? U mnie właśnie pada snieg:(

    ReplyDelete

Thanks a lot for your comments!/ Bardzo dziekuje za komentarze!