If you do not know what ‘kisiel’ is just click on this link. Not everyone is a fan of it but I love it! My girl is also a big fan of kisiel and although she hates very warm food, she cannot wait until it cools down and eat it hot.
Until yesterday I made only instant kisiel as I thought that it is the fastest way. Yesterday however, I decided to try to make a real one from fresh strawberries. It took me perhaps extra 5-7 minutes of preparation but eventually I got a lovely dessert without extra preservatives and flavour enhancers.
BTW, if you decide to try the recipe from the link above, I recommend starting with only 3 tablespoons of sugar and tasting whether it is sweet enough before adding more. And I do not like it straight from a refrigerator as the taste is less intensive.
I will try to make kisiel also with other fruits.
Kto nie lubi? Ja uwielbiam! Jagna również. Mała choć nie znosi gorącego jedzenia, to kisiel zawsze pałaszuje na gorąco bo nie chce jej się czekać aż ostygnie.
Do tej pory zawsze robiłyśmy kisiel z torebki (tytki – jak to sie u nas w domu nazywa), ale wczoraj przyszła mi ochota na taki prawdziwy ze świeżych truskawek. Przepis znalazłam tutaj. Podany czas przygotowania się nie zgadza bo robi się go o jakies 5 – 7 minut dłużej niż ten z torebki.
Polecam! Mam zamiar spróbować jeszcze inne. Jeśli ktoś zna przepis na cytrynowy to będe ogromnie wdzięczna bo dziecię moje jasnowłose uwielbia wszystko co cytrynowe.
mmm.... ale mi smaku narobiłaś... :D
ReplyDeleteSiostro droga proszę określić dokładnie, to był budyń czy kisiel, bo widzę tu jakieś sprzeczności.
ReplyDeleteDzięki, już poprawilam.
ReplyDeletemniaaam,a wersja z bita śmietaną to już w ogóle!
ReplyDeleteMoje dzieciaki najbardziej lubią jabłkowy (czasem z dodatkiem truskawek lub malin) - najbanalniejszy w świecie! pokrojone jabłko zalewam wodą (prawie jak kompot:)) - niewielką ilością - ok. pół szklanki, do tego cukru wg uznania, czyli u nas niewiele. jak się zagotuje, miksuje. A potem już tylko jakaś łyżka mąki ziemniaczanej w kilku kroplach wody rozpuszczona, zagotować i zajadać:)
ReplyDeletezachwyciłam się Twoim blogiem!
aga