To my very big suprise Hanies invited my to a quilt bee. I have never made a quilt before and I even did not make a real patchwork. But of course you can not say no when someone invites to to a craft challenge! The idea is that each month one of participants sends to everyone fabrics along with detailed description how the block should look like. At the end of the month this person should get 17 finished blocks (we have 18 participants). Last Tuesday I received first bunch of fabrics from Wendy. She want us to make a Dutchman’s Puzzle block. You can find description here.
As I never made something like this I decided to try first with my own fabrics. It seemed not to be too difficult, but my final block measured 12 instead of 12,5 inches… I thought I did everything as it should be… Well perhaps my allowances were too big but I do not see that they were… I will try once more before using Wendy’s fabrics. Nevertheless, it was real fun and I am looking forward to make it and to other blocks! My turn is in February so I have enough time to think about pattern and to collect nice fabrics.
Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parę tygodni temu zostałam zaproszona przez Hanies do europejskiego Quilt bee. Po pierwsze nie wiem dlaczego bo nigdy nie zrobiłam prawdziwego patchworku, nie mówiąc już o całej narzucie.. Po drugie nie miałam pojęcia co to jest to Quilt bee, no ale się zgodziłam bo to po pierwsze robota z materiałami, a po drugie można się czegoś nauczyć i poznać nowych ludzi.
Cała idea polega na tym, że co miesiąc inna osoba rozsyła pozostałym materiały i instrukcje co chciałaby z nich mieć czyli jaki blok trzeba uszyć. Na koniec miesiąca ta osoba otrzymuje gotowe 17 bloków (mamy osiemnasie uczestniczek). Rozpoczyna Wendy, od której we wtorek dostałam materiały. Wendy chce taki wzór (Dutchman’s puzzle). Jak pisałam, nigdy wcześniej nie robiłam patchworku, więc postanowiłam spróbować na własnych materiałach. Nie było trudno do momentu gdy się zorientowałam, że pomimo trzymania się wymiarów mój blok miał 12 zamiast 12,5 cali... Nie wiem dlaczego... Mam nadzieję, ze ten dla Wendy bedzie dobry. Nie mniej jednak super się to robi i już sie nie mogę doczekać kolejnych wyzwań. Moja kolej w lutym, więc mam czas by pomyśleć nad wzorem i doborem materiałów.
Uaa.. ale fajna inicjatywa :)
ReplyDeleteO kurcze, ciekawa inicjatywa! Serio. Bardzo fajna.
ReplyDeleteTylko jak napisałaś, że Twoja kolej w ... lutym P to troszkę mi się w głowie zakręciło ;)
Na flickerze widziałam, że już sobie poradziłaś :D
buziol
Jaszko, sama wybralam luty. Pomysl co ma laska z wrzesnia przyszlego roku! Zreszta juz sie nauczylam cierpliwosci. Moj album wedrujacy jest juz ponad dwa lata w obiegu a ma jeszcze dwie osoby do odwiedzenia...
ReplyDeleteGreat job you did! I usually find out about markets in the Netherlands here : www.craftygirls.nl in the forum. Good luck!
ReplyDeleteThanks Erna!
ReplyDelete