Wednesday 10 February 2010

Decomyplace

Since few days some of my creations and home decorations can be seen on www.decomyplace.com. This is a place where everyone can share his/her living ideas. What makes me so happy about it? For the first time someone has found my pictures on Flickr and asked me whether they can show them on their website. It is so nice to have an idea that my work has been noticed by someone :) It works good on my ego ;) By clicking on picture you can enter my site or just use the link above to explore really fantastic pictures. Have a fun!

P.S. For sewing peoples from the Netherlands and Belgium. On coming Friday (12.02) in Brabanthallen in Den Bosch will be fabric exhibition, more info here. I will try to be there for a least a while. Let me know if you be there as well!

image

Od paru dni zdjęcia niektórych moich prac można zobaczyć na stronie www.decomyplace.com. To miejsce gdzie każdy może podzielić się z innymi swoimi pomysłami na dekoracje/ aranżacje mieszkania. Dlaczego się tutaj tym chwalę? Otoż po raz pierwszy ktoś zauważył moje prace na Flikrze i spytał mnie o pozwolenie pokazania ich na tej własnie stronie. Bardzo mnie to podbudowało J Klikając na zdjęcie można zobaczyć stronę z moimi pracami, a przez podany wyżej link można nacieszyć oko pieknymi zdjęciami prawdziwych mieszkań. Miłego oglądania!

P.S. Dla szyjących mieszkanek Holadii i Belgii. W nadchodzący piątek (12.02) w Brabantshallen w Den Bosch odbędzie się pokaz najnowszych linii tekstylnych. Postaram się tam wpaść choćby na chwilkę (będę, mam nadzieję od 15). Jeśli też się wybieracie to dajcie znać. Więcej tutaj.

6 comments:

  1. Oooo, do mnie też pisali, ale nie wiedziałam, że to takie fajne! Twoje dodane zdjęcia sa BOSKIE! :) Gratulacje!

    ps: zazdroszczę tej nowej linii tekstylnej, ach!

    ReplyDelete
  2. rewelacja, nareszcie! Twoim pomysłom się to należy! mój podziw do Twoich prac i cierpliwości jaka w nie wkłdasz nie słabnie :)
    A mi w końcu udało się uszyć literki, więc tak jak obiecałam chwalę się :)
    zapraszam tu:
    http://pomyskowo.blogspot.com/2010/02/literki.html

    ReplyDelete
  3. Gratulacje! Szyty serwis i inne cudeńka zyskały należne uznanie:-)

    A pączków było 53, bo większość z nich była znacznie mniejsza niż te z cukierni, a po drugie obdzielone zostały rodziny brata i siostry, nawet z przyległościami, siła rażenia naszych maluchów sięgnęła kilkunastu kilometrów:) Póki co, wszyscy żyją, nikt się nie przejadł jak szwedzki król Adolf Fryderyk 239 lat temu:-)

    ReplyDelete
  4. Marysiu dzięki za odwiedzinki:) ha a ja cię znałam juz wcześniej na wcześniejszym blogu;)i podziwaiąłm szczególnie podarki dla Jaszki:) to była tylko kwestia czasu kiedy ktos gdzieś Cię zauważy:) gratulacje :)

    ReplyDelete

Thanks a lot for your comments!/ Bardzo dziekuje za komentarze!