I was supposed to make a bag/purse for April’s challenge in 12/12 project. I thought that it will be a piece of cake for me. Unfortunately, though there’s plenty inspiration everywhere I could not motivate myself to make one. Eventually, instead of watching soccer match between Poland and Russia on the European Championship (I was still listening!) I took my spaghetti yarn and made a tiny bag. Just enough to take school lunch. It’s extremely simple but Jagna is very happy that she has again a new bag for school. I like the color and the relaxing process of making knots…
Na kwietniowe wyzwanie w projekcie 12/12 mialam zrobić torebkę. Myślałam, że to będzie bułka z masłem bo przecież nie jedną torebkę już zobiłam a inspiracji wokół zatrzęsienie. Niestety, jakoś nie mogłam się zabrać do roboty. Dopiero wczoraj oglądając mecz Polska-Rosja, a raczej go słuchając uplotłam małą siatkę ze sznurka spaggheti.
Torebka, a raczej siatka, jest bardzo prosciutka. Jagna się bardzo cieszy, że będzie miała kolejną torebkę na śniadanie do szkoły. Mnie się podoba jej kolor i to, że się ją tak relaksacyjnie wyplatało.
bardzo ładna ... pamiętam, że kiedyś robiłam takie ze sznurka jutowego ...
ReplyDeleteteraz chyba i bym nie zrobiła
Cudna
ReplyDeletePlotłam siatki ze sznurka na lekcjach z prac ręcznych!
ReplyDeleteŚwietna! Aż nabrałam chęci na letnią torbę ;)
ReplyDeleteŚwietna!!
ReplyDeletePiękna!
ReplyDeleteCudna!
ReplyDeleteale świetna! kojarzy mi się trochę z tymi prl-owskimi siatkami :p .Ale ta jest zdecydowanie bardziej "twarzowa" :]
ReplyDeleteja chyba wypadłam z obiegu z 12/12 :/
świetna!!! I ten cudny kolorek...
ReplyDeleteKiedyś to było na topie, ale nie w takich świetnych kolorach jak tu:D zapraszam na http://srebrnaagrafka.pl można tu wystawiać swoje przedmioty oraz kupować. Są tu także artykuły i tutoriale:)
ReplyDeletehehe, ja ostatnio tez mam siatki na warsztacie;) Z inspiracji brazowa siatka dziadka, ktora uwielbialam sie bawic, jak mialam 5-7 lat. zawsze mi brakuje jakiejs podrecznej siateczki, tora moge nosic w torbie i z gory traktowac sprzedawcow nachalnie pchajacych mi zakupy w plastikowe reklamowki;) Kombinowalam, cudowalam, w koncu swoja pasiasta siatke skonczylam, a teraz tylko odpowiednie zakupy na rynku musze uzupelnic i chyba hurtem zaczne szyc, bo juz mam kilka zamowien;)
ReplyDeleteSiatke sznurkowa wiazalismy w pierwszej klasie podstawowki na jednej z pierwszych technik. Qrcze, normalnie mam ten widok przed soba, wiem, ktora klasa, jak byly ustawione meble, gdzie siedzialam, co wisialo na scianach...
Marysiu, troche nie na temat, ale cos gdzies przegapilam. W ktorej grupie jest Jagna?
Ja nie miałam makramy w szkole, nauczyłam się sama.
DeleteJagna jest teraz w trzeciej klasie, Wojtek w pierwszej.
alez ze mnie ciamajda! z tego wszystkiego zapomnialam siatke Jagny pochwalic! rowniutko wypleciona, a kolor cudny, spasilby mi;)
ReplyDeleteSuper:) I chętnie bym sobie coś powyplatała (jakoś mnie to ominęło w szkole, a szkoda ) Idę poszukać jakichś tutoriali, chyba, że możesz coś polecić?
ReplyDelete