Thursday, 8 July 2010

Blablabla

IMG_0889

I love to look at the crafting rooms/spaces people shows on their blogs. So personal, so inspiring, so cute, so creative. Sometimes I regret I do not have my own one. Not that I do not have space, oh no! I have very big attic with a lot of space I could use. The problem is that I like to work in our living room where hubby sits, I do not like to separate. Perhaps if I would not work or crafting would be my work then things would be other. Curious how do I work? No? Then I will show you anyway :) Well, all my essential equipment stays in a corner next to big dining table that is used mostly for my sewing as we eat in the kitchen or in the garden.

 IMG_0822

Uwiebliam ogladac na blogach piekne pracownie przeroznych pomyslowych osob. Sa takie osobiste, przytulne, inspirujace… Ach, az by sie samemu chcialo miec, ale sie nie ma… I nie dlatego, ze sie nie ma miejsca, bo sie je ma w postaci wielkiego ocieplanego strychu, ktory mozna wykorzystac jak sie chce. Ale z przyczyny takiej, ze sie lubi dlubac w obecnosci meza czyli w salonie. Ciekawi was zatem jak wyglada moje stanowisko pracy? Nie? To i tak pokaze. Stoi sobie ono w kaciku kolo duzego stolu, ktory jest glownie uzywany do mojego szycia bo jemy w kuchni lub w ogrodzie.

IMG_0869

And this is what my kit consists of: a basket which holds everything, sewing machine of course, ruler, rotary cutter, needle book, flosses and pins. Most of my fabrics are on the attic as I thought that there will be my craft space…. But a lot of them you can find hidden in most unusual places in my home.

Zestaw podreczny sklada sie z koszyka, w ktorym wszystko sie miesci, maszyny oczywiscie, linijki, nozyka, igielnika, nici i szpilek. Materialy mam na strychu bo kiedys, o naiwna, myslalam, ze zrobie sobie tam pracownie. Czesc zas poupychana jest w najdziwniejszych zakamarkach mojego domu.

IMG_0895IMG_0896IMG_0897   

Talking about fabrics… Last Saturday a friend visited me and we went to the local market where I usually buy my fabrics and of course I did it that day as well :)

A bedac przy materialach to w sobote przyjechala do mnie przyjaciolka z ktora wybralysmy sie na targ gdzie zaopatrzylysmy sie w szmatki.

IMG_0804

Later we went to the quilting store, where I hardly ever buy cause it’s very expensive but I love to go there and watch all those beauties. This time, however, they were selling pieces on weight and guess what? Tadaaaaaaaaa! Whole series of beauties (dunno what brand, but it doesn’t matters, does it?) and some fabrics for Christmas :)

Potem udalysmy sie do drogiego sklepu patchworkowego gdzie zwykle nic nie kupuje a jedynie chodze sie napatrzec. Natomiast tym razem sprzedawano tam scinki na wage i oto co sobie wygrzebalam.

IMG_0806IMG_0810IMG_0813  

And what I did? I immediately started to cut them and make a slip cover for a baby mattress I was asked by my friend. I could make whatever I wanted as long as it was boyish. I already done it but will show somewhere between tomorrow and four weeks when the baby is born.

Po powrocie do domu od razu zaczelam ciac i szyc poszewke na materacyk dla malucha, ktory ma sie niebawem urodzic. Miala byc chlopieca a reszta nalezala do mnie. Poszewka jest gotowa, ale pokaze jak gdzies miedzy jutrem a czterema kolejnymi tygoniami czyli wtedy gdy sie maluch urodzi.

 IMG_0819 IMG_0821

8 comments:

  1. Wczoraj pytałam w sklepie z tkaninami o bawełnę, pani zrobiła duuże oczy... coś takiego juz dawno w sprzedaży nie było... ja naiwna ;-)
    Uszyłaś śliczny pokrowiec na maszynę!

    ReplyDelete
  2. no i proszę, wszystko co potrzebne mieści taca :P ja mam mały kącik,ale ze względu na scrap-przydasie ledwo to upycham gdziekolwiek :P

    sliczna ta ostatnia fotka

    ReplyDelete
  3. udane łowy!!! a pokrowiec na maszynę rewelacyjny masz:) pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Ja też działam w pokoju z podobnych względów. Śliczne materiały kupiłaś, już jestem ciekawa co z nich zdziałasz :)

    ReplyDelete
  5. oj taki ład i uporządkowanie byłoby mi potrzebne:)
    no nie wiem czy moje miejsce pracy chciałby ktoś oglądać:)))

    ReplyDelete
  6. pozwoliłam sobie - DZIĘKI TOBIE-spojrzeć na swoje otoczenie łaskawszym okiem :))) i spojrzeć prawdzie w oczy, zaakceptować fakt iż bałaganiarą jestem okropną:)

    ReplyDelete
  7. barbaratoja jak to mozliwe, ze bawelny nie ma? Ja tylko bawelniane materialy kupuje. To co jest w Polskich sklepach w takim razie?
    Anita22, Cynka To jest podstawowy zestaw, materialy, wstazki, koronki itp poupychane sa w pudlach i szufladach, w ktorych absolutnie nie panuje porzadek, choc balaganu na zewnatrz nie widac. Dopiero gdy wieczorem wyciagam dobytek na zewnatrz robi sie bonanza. Moze kiedys pokaze jak wygladam w szale pracy :)

    ReplyDelete
  8. Ciekawy pomysł na pokrowiec :D i kącik tez przyjemny, jednak nie ma to jak pracować w towarzystwie :)
    poza tym, mam taka samą maszynę! widzę że łączy nas nie tylko miłość do szycia :)
    pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete

Thanks a lot for your comments!/ Bardzo dziekuje za komentarze!