Showing posts with label salt dough. Show all posts
Showing posts with label salt dough. Show all posts

Friday, 12 March 2010

Salt-dough again/Znow masosolnie

Once I start to play with something I usually make few trials before moving to something else. The same is with salt-dough. I have periods that I’m in love with it and then I forget about it for months.

Together with the frame I showed here I made another one but it was waiting a bit longer to be finished and a wreath. Yes, yet another wreath. I was pretty happy with it until I painted it.. Well I was trying to improve it a bit later one by using sand paper but it did not helped much. This wreath was also a bit of a pain as it did not wanted to dry. Apart of drying it in a oven I baked it in a microwave for about 1 hour in total (with breaks of course!). Someone wants my wreath? :)

IMG_8957    

Jak juz zaczne sie czyms bawic to troche mi zajmuje czasu zanim przestane. Tak tez jest z masa solna. Wogole to z masa ta mam tak, ze raz ja kocham a innym razem zapominam o niej na cale miesiace.

IMG_8922

Wraz z rameczka pokazana wczesniej powstala jeszcze jedna, ktora musiala dluzej poczekac na wykonczenie. Oprocz tego zrobilam jeszcze jeden wianek…. Bylam z niego calkiem zadowolona do momentu kiedy to postanowilam go pomalowac… Probowalam to potem jeszcze ratowac robiac tzw “przecierki” na dzbanku i kubku, ale niewiele to pomoglo. Pokazuje go, bo ja tutaj prawie wszystko pokazuje. Poza tym, ten wianek troche mnie nerwow i energii (elektrycznej) kosztowal. Bo nie dosyc, ze go suszylam pare godzin w piekarniku to jeszcze pieklam go chyba przez godzine w mikrofali (z przerwami oczywiscie!).

Chce go kto? :)

IMG_8923IMG_8924

Tuesday, 9 March 2010

Wire-works/Drucikowo

Yesterday I picked my floristic wire and few boxes of beads I never used and started to plait. It was so much fun that I did it for a whole evening :) At the end my fingers were a bit itchy but I still enjoyed it.

IMG_8821aIMG_8827aserca zieloneczerwone1serca

Finally I made six hearts of which three are hanging in our kitchen window and two in the hallway.

Wczoraj wzięłam do ręki drut florystyczny i koraliki, które kiedys zakupiłam, ale jakoś nigdy ich nie użylam i zaczęłam wyplatać. Plotłam i plotłam i choć palce mnie bolały to i tak mi się to podobało. W rezultacie powstało sześć serc, z których trzy wiszą w kuchni a dwa w przedpokoju.

kuchnia Wojcio Wojcio3

Apart of that I played recently a bit with salt-dough, it has been long time since I did it for the last time. I like very much my idea but I’m so happy about the result. Important is that Jagna loves it :) Well, I’m aware that I will never be Lamarta :)

Poza tym w ostatnim czasie bawiłam się masą solną. Ile to już czasu minęło od ostatniego razu? Mój pomysł bardzo mi się podoba, choć z wykonania nie jestem do końca zadowolona. No cóż Lamartą nie jestem i pewnie nie będę.

tea1

Edit: This tea time picture was featured on the Cuteable blog!

Ten masosolny obrazek zostal zaprezentowany na blogu Cuteable !

Sunday, 28 February 2010

The fabrics for quilting bee were send yesterday morning. I’m so excited! Can not wait to have the blocks in my very hands!

Materiały na mój blok w quilting bee wysłałam wczoraj rano. Już nie mogę się doczekać by dorwać gotowe bloki w swoje łapy.

materialy 

I just realized that the wreath I showed in the previous post was not my first one. I made one two or three years ago for my mom. I do not have a picture of it anymore beside this scrap. I liked this wreath so much! It is salt dough.

Właśnie się zorientowałam, że ten wianek z poprzedniego posta nie jest moim pierwszym. Dwa lub trzy lata temu zrobiłam mamie wianek z masy solnej. Oprocz tego skrapa nie mam juz zadnego zdjecia tego wianka. Bardzo mi sie on wtedy podobał. Nadal mi się podoba.

wianek dla mamy